W ramach polskiej prezydencji w Radzie Europejskiej, rząd RP dąży do przekonania innych krajów Unii Europejskiej do rezygnacji z przestawiania zegarów. Wszyscy pamiętamy, że zmieniamy czas dwa razy w roku – na wiosnę i jesień, a coraz więcej Polaków oraz Europejczyków opowiada się za jego zniesieniem.

Wiceminister klimatu, Miłosz Motyka, potwierdził, że Polska zintensyfikowała działania w tej sprawie. "Aktualnie toczą się rozmowy w gronie europejskich ministrów, szczególnie w ramach Komisji Transportu, Energii i Klimatu, gdzie prezentowane są argumenty na rzecz zniesienia zmiany czasu. Naszym celem jest podjęcie konkretnej decyzji jeszcze zanim zakończy się nasza prezydencja w grudniu 2023 roku," zauważył Motyka w programie informacyjnym.

Ciekawostką jest, że w 2018 roku Komisja Europejska złożyła propozycję zniesienia zmiany czasu, ale od tamtej pory proces ten ugrzązł w biurokratycznych zawirowaniach, a decyzja wciąż pozostaje w fazie niepewności. Dodatkowo, w wewnętrznych badaniach przeprowadzonych na zlecenie rządu polskiego, ponad 70% Polaków opowiedziało się za zniesieniem obowiązku przestawiania wskazówek zegara.

Eksperci ostrzegają, że zmiana czasu ma nie tylko wpływ na nasze samopoczucie, ale także na gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa. Zaburzenia w biologicznym rytmie człowieka są coraz bardziej zauważalne, co prowadzi do wzrostu poziomu stresu oraz problemów ze snem. Im szybciej Unia Europejska zdecyduje się na konkretne kroki, tym lepiej dla zdrowia mieszkańców.

Kiedy jeździmy pociągami, warto zwrócić uwagę na to, że PKP ogłosiły specjalny rozkład jazdy na noc zmiany czasu, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo pasażerów. Przez najbliższe lata nadal obowiązywać będą ustalone terminy zmiany czasu: - Zima na lato: 30 marca 2025 r. i 29 marca 2026 r. - Lato na zimę: 26 października 2025 r. i 25 października 2026 r.

Czy nadchodząca decyzja o zniesieniu zmiany czasu będzie przełomowa? Obserwujmy rozwój wypadków i miejmy nadzieję, że wkrótce przestaniemy przestawiać zegarki raz na zawsze!