Prezydent Andrzej Duda wciąż nie podjął decyzji w sprawie podpisu pod tzw. ustawą azylową. Rządowy projekt przewiduje wprowadzenie czasowego, terytorialnego ograniczenia prawa do składania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej.

Opozycja oraz organizacje pozarządowe, takie jak Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka, wyrażają obawy dotyczące zgodności tej ustawy z konstytucją oraz prawem międzynarodowym. Wśród negatywnych opinii nie brakuje komentarzy polityków, takich jak Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, którzy wyrażają zdziwienie, że prezydent jeszcze nie podpisał ustawy.

Małgorzata Paprocka, szefowa kancelarii prezydenta, podkreśliła, że wiele z tych nacisków to "udawana troska o bezpieczeństwo". Zauważyła, iż w przeszłości politycy opozycji wypowiadali się w sposób, który obecnie wydaje się sprzeczny z ich aktualnym stanowiskiem – nawołując do otwartości w kwestii migracji.

Paprocka wskazała, że ustawa była przedmiotem obrad Sejmu od 19 grudnia, a prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji. Podkreśliła rolę międzynarodowego kontekstu oraz opinii z różnych rządowych i niezależnych instytucji, które mają wpływ na ostateczną decyzję prezydenta.

Sytuacja na wschodniej granicy budzi wiele emocji, a Paprocka argumentuje, że rząd obecnie nie otrzymał wystarczającego wsparcia dotyczącego ochrony granicy. Ustawa azylowa, nad którą trwają prace, miałaby na celu ograniczenie praw cudzoziemców ubiegających się o ochronę międzynarodową w sytuacji, gdy zachowanie bezpieczeństwa kraju będzie zagrożone.

Przypomnijmy, że 13 marca parlament zakończył prace nad nowelizacją ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP. Ustawa zakłada czasowe ograniczenie możliwości składania wniosków o ochronę, które może być wprowadzone przez ministra spraw wewnętrznych.

Jak zawsze, decyzja prezydenta będzie miała kluczowe znaczenie i można się jej spodziewać w najbliższym czasie. W międzyczasie opinia publiczna będzie uważnie obserwować, jak te działania wpłyną na sytuację migracyjną i społeczną w Polsce. Czy prezydent zaryzykuje napięcia społeczne, podejmując decyzję o ustawie azylowej?