Przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na komisję ds. Pegasusa – co dalej?
2024-12-09
Autor: Michał
Sejm przegłosował decyzję o przymusowym doprowadzeniu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Mimo wcześniejszych wezwań jako świadka, Ziobro unikał stawienia się na posiedzenia, co spotkało się z krytyką. Pewnym jest, że to nie koniec kontrowersji, a Ziobro może stawić opór nawet przed funkcjonariuszami policji – tak ocenia sytuację Tomasz Trela z Nowej Lewicy.
Po długiej walce z nowotworem, Zbigniew Ziobro powrócił do polityki w grudniu. Uczestniczył w ważnych wydarzeniach, w tym w posiedzeniu Sejmu, gdzie uchwalono uchwałę o uchyleniu jego immunitetu. W ostatnią sobotę brał udział w uroczystościach z okazji 33. rocznicy powstania Radia Maryja, gdzie widziano również inne prominentne postacie z rządu.
Tomasz Trela przewiduje, że Ziobro może wciąż próbować unikać odpowiedzi na pytania komisji, co może przypominać swoisty teatr, w którym byłby postrzegany jako ofiara systemu. Pojawiają się również spekulacje co do terminu przesłuchania: poseł Marcin Bosacki wskazał na możliwość, że przesłuchanie odbędzie się jeszcze w styczniu, podczas gdy Magdalena Sroka sugeruje, że może to zająć dłużej, ewentualnie do końca lutego.
Sprawa związana z Pegasusem budzi olbrzymie emocje i zainteresowanie. Na horyzoncie widać nie tylko polityczne reperkusje, ale także możliwe zmiany w rządzącej elicie. Jakie będą skutki przesłuchania Zbigniewa Ziobry? Czy dostarczy on nowych dowodów, które wpłyną na przebieg śledztwa? Obserwatorzy polityczni mają pełne ręce roboty, a społeczeństwo oczekuje na rozwój sytuacji.