
Reaktywacja Wojskowej Akademii Medycznej: Czy to właściwy krok dla Polskiej medycyny wojskowej?
2025-03-22
Autor: Marek
Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło plany reaktywacji Wojskowej Akademii Medycznej (WAM), co budzi kontrowersje i intensywne debatowanie na temat przyszłości medycyny wojskowej w Polsce. Mariusz Gierej, rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego, w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że to nie tylko decyzja administracyjna, ale też wyzwanie odpowiedzialne za zdrowie i życie dziesiątek tysięcy Polaków.
Ekspert zaznacza, że taka decyzja ma dalekosiężne skutki, które nie będą zauważalne natychmiast, a efekty mogą być widoczne dopiero po wielu latach. „Osoby podejmujące te decyzje mogą w tym czasie być w zupełnie innym miejscu kariery. To ogromna odpowiedzialność, bo w grę wchodzi życie ludzi” – mówił Gierej.
W Polsce w chwili obecnej istnieje dramatyczny niedobór lekarzy w armii. Na 1419 etatów dostępnych jest tylko 829 lekarzy. Tak niewielka liczba nie zaspokaja potrzeb 200-tysięcznych sił zbrojnych, a zwłaszcza kiedy planowane jest zwiększenie liczebności armii do 300-400 tysięcy żołnierzy. Rzecznik WIM podkreśla, że medycyna wojskowa i cywilna muszą współpracować, szczególnie w obliczu kryzysów zdrowotnych, kiedy cywilny system ochrony zdrowia powinien wspierać wojsko.
Drastyczny brak lekarzy specjalistów, takich jak psychiatrzy, jest alarmujący; w wojskowej służbie zdrowia jest ich zaledwie 13, co nie wystarcza w kontekście rosnących potrzeb.
Gierej wskazuje także na różne modele kształcenia lekarzy wojskowych w krajach NATO, gdzie najczęściej na uczelniach cywilnych kształcą się lekarze wojskowi. W takim modelu zyskuje się dostęp do wysokiej jakości akademickiej kadry. „Powinno to stać się normą także w Polsce, aby uniknąć odpływu kadr i zapewnić wysoką jakość przyszłego szkolenia” – zauważa.
Dyskusja na temat reaktywacji WAM wiąże się również z wieloma dylematami. Niezwykle istotnym pytaniem pozostaje również brak odpowiednich warunków do odbywania praktyk przez studentów medycyny wojskowej, gdyż nie ma wojskowego szpitala w Łodzi, co komplikuje organizację zajęć praktycznych.
Decyzja o reaktywacji WAM nie jest jedynie kwestią organizacyjną, ale także strategiczną, która wymaga dużej odpowiedzialności przed podjęciem decyzji. Jak zaznacza Gierej, „każde państwo ma ograniczone zasoby i musi podejmować decyzje, które będą miały wpływ na przyszłość”, a następne kroki powinny być dobrze przemyślane, aby zapewnić skuteczność i bezpieczeństwo w polskim systemie medycyny wojskowej.