Revolucja w Aleppo: Rebelianci powracają, Rosja oferuje wsparcie militarno-lotnicze
2024-11-30
Autor: Jan
Rebelianci po raz pierwszy od 2016 roku dotarli do Aleppo, a ich ofensywa rozpoczęła się w środę. Rosja, główny sojusznik reżimu prezydenta Baszara al-Asada, obiecała dodatkowe wsparcie wojskowe, które ma dotrzeć do Syrii w ciągu najbliższych 72 godzin. To wydarzenie znowu wstrząsa sytuacją w Syrii, która od lat boryka się z wojną domową.
W piątek wieczorem centrum operacyjne rebeliantów poinformowało, że intensywnie przeszukują różne dzielnice miasta. Tymczasem syryjska armia otrzymała rozkaz do "bezpiecznego wycofania się" z kluczowych obszarów, które zostały zajęte przez rywali.
Powrót rebeliantów do Aleppo jest odpowiedzią na nasilenie ataków rosyjskiego i syryjskiego lotnictwa, które w ostatnich tygodniach intensywnie bombardowało cywilne obszary kontrolowane przez opozycję, zwłaszcza w Idlib. Opozycja uważa, że ich działania mają na celu uniemożliwienie dalszych ataków ze strony armii syryjskiej. Pomimo spekulacji, Turcja zaprzeczyła, jakoby udzieliła rebeliantom jakiegokolwiek poparcia w forma "zielonego światła" dla ich działań.
Rzecznik tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Oncu Keceli, podkreślił, że Turcja dąży do uniknięcia większej niestabilności w regionie i ostrzega przed możliwymi konsekwencjami ataków, które mogą zagrozić porozumieniom o deeskalacji konfliktu.
Siriuska telewizja państwowa twierdzi, że nie ma potwierdzenia dla doniesień o zajęciu Aleppo przez rebeliantów, a Rosja zapewnia syryjskiej armii wsparcie powietrzne. Armia syryjska zgłasza, że walczy z rebeliantami w obszarze Aleppo i Idlib, zadając im znaczne straty.
Zastępca regionalnego koordynatora ds. pomocy humanitarnej ONZ, David Carden, wyraził głębokie zaniepokojenie narastającą przemocą w północno-zachodniej Syrii. W wyniku ataków w ciągu ostatnich dni, życie straciło co najmniej 27 cywilów, w tym dzieci w wieku zaledwie 8 lat.
To bezprecedensowe zaostrzenie walk w regionie jest porównywane do największych ataków od marca 2020 roku, kiedy Rosja i Turcja podpisały porozumienie o deeskalacji. Władze Kremla potępiły działania rebeliantów jako naruszenie suwerenności Syrii, nawołując do szybkiego przywrócenia porządku i stabilności.