Sport

Skoki narciarskie: Dyskwalifikacje, które mogą zdziesiątkować polski zespół!

2024-12-04

Autor: Andrzej

Wprowadzenie nowych regulacji przez FIS

Gdy Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) ogłosiła wprowadzenie nowych regulacji dotyczących homologacji i limitów w skokach narciarskich, wiele osób miało nadzieję, że zredukuje to przypadki dyskwalifikacji do minimum. Niestety, pojawiające się doniesienia z pierwszych weekendów zimowego sezonu 2023/2024 pokazują, że sytuacja jest daleka od ideału. Dyskwalifikacje z powodu nieregulaminowych strojów stały się powszechnym zjawiskiem, dotykając także polskich skoczków. Na przykład Jakub Wolny nie wystąpił w zawodach w Ruce mimo dobrego wyniku w kwalifikacjach, ponieważ jego strój został uznany za nieregulaminowy.

Rygorystyczne kontrole strojów

Kontrole strojów w tym sezonie są bardziej rygorystyczne niż kiedykolwiek wcześniej. Jak zauważyła Agnieszka Baczkowska, delegatka FIS odpowiedzialna za kontrole sprzętu, zwraca się znacznie większą uwagę na krój kombinezonów oraz ilość materiału, zwłaszcza w okolicach krocza. Poświęcane są również dodatkowe środki na sprawdzanie długości nogawek i rękawów. Aby skoczkowie nie łamali przepisów, zapowiedziano również penalizację używania zakazanych substancji, nawet jeśli są to środki poprawiające przepuszczalność.

Dyskwalifikacja a konsekwencje dla zawodników

Problemy jednak nie kończą się na samych dyskwalifikacjach. Zawodnicy są karani podwójnie. Oprócz straty punktów w Pucharze Świata, skoczkowie pozbawiani są także swojego kombinezonu, który po wykryciu jakichkolwiek manipulacji zostaje skreślony z bazy. Wobec ograniczonej ilości strojów, które zawodnicy mogą mieć do dyspozycji w ciągu sezonu, może to prowadzić do poważnych trudności.

Przyszłość polskich skoków narciarskich

Na chwilę obecną każdy polski skoczek posiada w bazie cztery zatwierdzone kombinezony, jednak po nowym roku mogą liczyć na dodatkowe materiały, co w perspektywie zbliżających się Mistrzostw Świata, które odbędą się w Trondheim, jest kluczowe. Właśnie w tych mistrzostwach, które mają odbyć się w dniach 26 lutego - 9 marca, muszą stawić czoła dodatkowym rygorom.

Podsumowanie i oczekiwania

Jakie będą realne konsekwencje? W obliczu rosnącej liczby dyskwalifikacji i problemów z kombinezonami, szkoleniowiec Thomas Thurnbichler ma powody do obaw o przyszłość polskich skoków narciarskich. W nadchodzących zawodach na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle dowiemy się, czy sytuacja w końcu znajdzie swoje rozwiązanie. Bądźcie czujni, ponieważ już niedługo zaczynamy relacje na żywo z kwalifikacji i zawodów w Interia Sport! Zrobi się gorąco na skoczniach, a każde nieregulaminowe zachowanie może kosztować nie tylko kolejnych oczek w klasyfikacji, ale również szansę na sukces na najważniejszych imprezach sezonu. Kto zdoła przełamać tę złą passę? Czas pokaże!