Opinie na temat Polski zyskały na znaczeniu po udziale premiera Donalda Tuska w szczycie państw nordyckich i bałtyckich w szwedzkim Harpsund oraz podczas podpisania nowego szwedzko-polskiego porozumienia o partnerstwie strategicznym.

"Obraz Polski zmienia się dramatycznie. To już nie biedny kraj z przestarzałą polityką rolną, który wstąpił do UE 20 lat temu" - zauważają analitycy think tanku Timbro w artykule opublikowanym w gazecie "Svenska Dagbladet".

Alexandra Ivanov Hoekmark i Rutger Brattsroem podkreślają rosnącą zamożność Polski. "Od kryzysu finansowego z 2008 roku, wzrost gospodarczy UE zwolnił, w przeciwieństwie do Polski, Irlandii i Malty, których gospodarki rosną średnio o 3,45% rocznie - to ponad dwukrotnie więcej niż średnia w UE" - zaznaczają Szwedzi.

Dalej, piszą o hipotetycznym scenariuszu, w którym Szwecja rozwijałaby się w podobnym tempie jak Polska, ponieważ wtedy byłaby dzisiaj dwukrotnie bogatsza.

Mało kto spodziewa się, że do końca tej dekady Polacy mogą przewyższyć Brytyjczyków pod względem zamożności, jeśli obecne tempo wzrostu gospodarki utrzyma się.

Publicyści doceniają także poparcie Polaków dla kapitalizmu, wskazując, że Polska "oczywiście rozumie, że wzrost gospodarczy jest kluczowy dla dobrobytu, demokracji i stabilności".

Eksperci zwracają uwagę na rekordowe wydatki Polski na zbrojenia, co jest efektem odpowiedzialnej polityki gospodarczej. "W Polsce stacjonuje prawie 10 tys. amerykańskich żołnierzy, a wydatki na obronę są najwyższe w NATO" - przypominają autorzy.

Oprócz tego, Hoekmark i Brattsroem chwalą Polskę za budowę elektrowni atomowej we współpracy z USA, która, ich zdaniem, przyniesie stabilność energetyczną dla całego regionu. Prawdopodobnie polska inwestycja zrealizowana będzie szybciej niż planowane nowe szwedzkie reaktory.

Publicyści podkreślają również, że Polska stała się "potęgą humanitarną", przyjmując uchodźców z Ukrainy, mimo to ma drugą najniższą stopę bezrobocia w UE. Elastyczny rynek pracy w Polsce sprawia, że kraj ten nie zmaga się z problemem wykluczenia migrantów, tak jak to ma miejsce w Szwecji.

W pozytywnym tonie o wzroście znaczenia Polski w Europie wypowiedział się Peter Magnus Nilsson, szef Timbro. "Polska jest krajem, który robi wszystko dobrze. Kiedy premier Donald Tusk odwiedza Harpsund, Szwecja ma ważne powody do nawiązania nowej współpracy" - zaznaczył.

Ekspert przewiduje, że tak długo jak trwa konfrontacja Zachodu z Rosją, Polska będzie odgrywać rolę porównywalną do Niemiec w czasach zimnej wojny, co tylko potwierdza jej rosnącą pozycję na arenie międzynarodowej.