Tadeusz Drozda, znany ze swojego kultowego programu "Śmiechu warte", obchodzi dziś 76. urodziny. Prowadził ten popularny show przez dziesięć lat, od 1994 do 2004 roku, zyskując status jednego z najważniejszych kabaretowych twórców w Polsce. Mimo obietnic wielkiej kariery, w pewnym momencie postanowił zniknąć z mediów, lecz jego miłość do sztuki komediowej nigdy nie zgasła.

Tadeusz Drozda obecnie spędza czas na emeryturze, angażując się w życie swojej rodziny. Opiekuje się wnukami, które są dla niego bardzo ważne. W rozmowie z mediami przyznał, że przeszła w jego życiu wielka zmiana – odkrył pasję do gotowania, szczególnie ryb i owoców morza, co z pewnością jest zaskoczeniem dla jego fanów.

Wspomina także, że jego córki są wegetariankami, co zmusiło go do eksperymentowania w kuchni i odkrywania nowych smaków. Drozda zaznaczył, że chętnie gotuje, kiedy jest w domu tylko z żoną, opowiadając, że mięso spożywają rzadziej, a ich kuchnia stała się bardziej roślinna.

Mimo że dziś jest na emeryturze, Drozda nie ukrywa, że z przyjemnością powróciłby do pracy, gdyby otrzymał interesującą ofertę. Twierdzi, że byłby otwarty na propozycje z Telewizji Polskiej, chociaż zaznacza, że chciałby, aby program był dostosowany do jego stylu i poczucia humoru.

Jego odejście z medialnego świata w szczytowym momencie kariery pozostaje tajemnicą. W jednym z wywiadów mówił, że nigdy nie był w typie osoby, która prosi o pracę, a zmiany w gustach telewidzów sprawiły, że pożądano innego rodzaju twórczości. Mimo to Drozda nie mówi nigdy "nigdy" i jest zawsze otwarty na nowe wyzwania.

Zobacz także: Zmarł nagle ulubieniec Polaków – wspomnienia wciąż żywe.

Tadeusz Drozda przez lata był symbolem polskiego humoru, a jego powroty z pewnością byłyby przyjęte entuzjastycznie przez publiczność. Czy będzie miał jeszcze okazję zaskoczyć nas swoją twórczością? Czas pokaże!