
Trump ujawnia nową umowę – Co Ukraina ma do powiedzenia?
2025-03-30
Autor: Michał
Według doniesień Bloomberga, Ukraina ma zamiar wnieść szereg istotnych zmian do nowego projektu umowy, który może zagrażać jej dążeniom do przystąpienia do Unii Europejskiej. Obawy Kijowa koncentrują się na klauzulach, które sugerują, iż Ukraińcy będą musieli spłacić wartość amerykańskiej pomocy finansowej oraz wojskowej udzielonej od początku rosyjskiej inwazji.
W ubiegły piątek doszło do spotkania przedstawicieli Ukrainy i USA, na którym ukraińscy negocjatorzy podzielili się swoimi wątpliwościami. Amerykańska strona wykazała zrozumienie dla ukraińskich obaw, o czym donosi anonimowy przedstawiciel zespołu negocjacyjnego Ukrainy.
Prezydent Wołodymyr Zełenski wyraźnie zaznaczył, że umowa nie może stać na przeszkodzie Ukrainie w dążeniu do integracji z UE, ponieważ przystąpienie do Unii jest zapisem w ukraińskiej konstytucji. Oburza go, że niektórzy deputowani w jego kraju rozpowszechniają negatywne informacje o charakterze umowy, szczególnie po publikacji jej szczegółów przez Bloomberg oraz 'Financial Times'.
Nowa umowa, jako dokument roboczy, wprowadza tzw. 'prawo pierwokupu' dla administracji Donalda Trumpa. Jeśli umowa wejdzie w życie w obecnej formie, mogłoby to oznaczać niespotykaną ekspansję gospodarczą USA w Ukrainie w momencie, gdy kraj ten stara się zbliżyć do Unii Europejskiej.
Według zapisów umowy, Stany Zjednoczone miałyby pierwszeństwo do zysków z funduszu inwestycyjnego przeznaczonego na odbudowę, pod kontrolą Waszyngtonu. Co więcej, dokument przewiduje, że wszystkie 'korzyści materialne i finansowe' uzyskane przez Ukrainę od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji w lutym 2022 roku, będą traktowane jako wkład USA w ten fundusz.
To prowadzi do konkluzji, że Ukraina mogłaby być zmuszona do spłacenia wszelkiej amerykańskiej pomocy wojskowej i gospodarczej przed tym, jak zacznie czerpać jakiekolwiek korzyści z funduszu partnerskiego. Dodatkowo, zgodnie z umową, Stany Zjednoczone miałyby prawo pierwokupu ukraińskich surowców, niezależnie od ich związków z funduszami kontrolowanymi przez USA.
Co więcej, Ukraina nie mogłaby sprzedawać swoich krytycznych minerałów krajom uznawanym za 'strategicznych konkurentów' USA. To kolejne ograniczenie, które może wpłynąć na jej ustawodawstwo oraz relacje handlowe.
W kontekście międzynarodowym, sytuacja ta rodzi pytania o trwałość i przyszłość ukraińskich reform oraz negocjacji, które wpływają na sytuację gospodarczą i polityczną w regionie. Warto obserwować dalsze rozwijanie się tych wydarzeń oraz ich wpływ na przyszłość Ukrainy w kontekście Unii Europejskiej.