Kraj

Tusk krytyczny wobec Hołowni. Giertych apeluje o jedność w obliczu wyborów

2024-12-08

Autor: Andrzej

"Panie Marszałku, jeżeli nazywa Pan Rafała Trzaskowskiego +kandydatem pół Polski+, to jak określić kandydata z trzykrotnie mniejszym poparciem? Potrzebujemy poważnych propozycji" — napisał na platformie X Donald Tusk, premier rządu.

W ostatnich dniach dzielące wymiany zdań między Tuskiem a Szymonem Hołownią wciąż przyciągają uwagę mediów. Podczas briefingu, Hołownia reagując na wypowiedź Tuska stwierdził, że "lubi się droczyć z panem premierem, ale to co zrobił premier nie jest odpowiednie". Dodał, że Tuska działania są krzywdzące dla Rafała Trzaskowskiego, który twierdzi, że jest niezależnym kandydatem.

"Z premierem Tuskiem mamy zupełnie różne wizje tego, co jest dobre dla Polski w kontekście prezydentury" — zaznaczył Hołownia. Wskazał również na to, że w nadchodzących wyborach prezydenckich widzi dwóch głównych kandydatów: Tuska oraz Jarosława Kaczyńskiego. "Obawiam się, że w Pałacu Prezydenckim będzie reprezentowane tylko 'pół Polski'. Chciałbym, aby reprezentowana była cała Polska" — dodał.

Hołownia podkreślił, że Polska 2050 pozostaje w koalicji parlamentarnie i nie planuje zmieniać swojego sojuszu na tę kadencję. "W naszej koalicji nie ma nikogo, kto mógłby lepiej poprowadzić rząd niż Donald Tusk. Potrzebujemy kogoś o jego formacie i doświadczeniu" — podkreślił. Zaznaczył jednak, że Pałac Prezydencki to zupełnie inna kwestia.

Podobnie jak Tusk, Hołownia wyraził przekonanie, że Polska potrzebuje niezależnego prezydenta, a nie lidera związane z konkretną partią. "Wierzymy, że dzisiejsza Polska potrzebuje rządu koalicję z 15 października i niezależnego prezydenta, który dostrzega problemy kraju z zupełnie innej perspektywy" — dodał.

W odpowiedzi na te spory, Roman Giertych, polityk i prawnik, postanowił zareagować. Przypomniał w swojej nocnej wiadomości na platformie X, że mimo trwającej kampanii prezydenckiej, koalicja 15 października ma jeszcze trzy lata, by rządzić Polską.

"Nie pozwólmy na to, aby nasze wzajemne ataki podważały jedność koalicji. Musimy współpracować dla dobra wszystkich Polaków" — apelował. Giertych zaapelował do polityków, by unikali dalszych konfliktów wewnętrznych.

Czy ta sytuacja wywróci układ polityczny w Polsce? Wiele zależy od dalszych działań liderów i reakcji elektoratu, który w nadchodzących miesiącach będzie miał możliwość wyrażenia swojego zdania w najważniejszych wyborach. Sam w sobie ten spór może być sygnałem nadchodzących napięć wewnętrznych w obozie opozycyjnym, co może zaważyć na wynikach wyborów. Jak zareagują wyborcy? To pozostaje pytaniem, które pozostaje bez odpowiedzi.