Od 1 grudnia 2024 roku w Ochotniczych Hufcach Pracy (OHP) wprowadzony zostanie innowacyjny dzień wolny dla kobiet, którego celem jest wsparcie pracownic w trudnych momentach związanych z cyklem menstruacyjnym. Każda zatrudniona kobieta zyska prawo do jednego dnia wolnego w miesiącu, aby lepiej radzić sobie z dolegliwościami zdrowotnymi, które często towarzyszą menstruacji.

Decyzja o wprowadzeniu tego rozwiązania wynika z rosnącej świadomości wpływu menstruacji na zdrowie kobiet oraz konieczności poprawy warunków pracy. Szacuje się, że aż 80% kobiet zmaga się z bólem menstruacyjnym, co znacząco obniża ich wydajność i komfort w pracy. Dodatkowy urlop ma na celu zredukowanie tego problemu oraz umożliwienie kobietom lepszego radzenia sobie z objawami.

Dodatkowy urlop menstruacyjny nie jest nowością na świecie – różne krajewdy wprowadziły już takie regulacje. W Japonii w latach 40. XX wieku uchwalono prawo umożliwiające kobietom korzystanie z dni wolnych podczas menstruacji. Niestety, mimo tego, tylko 14% kobiet w Japonii decyduje się na skorzystanie z tego przywileju, co często tłumaczy się strachem przed stygmatyzacją.

W Polsce dotychczas nie było jednoznacznych przepisów regulujących temat dni wolnych z powodu menstruacji. Martyna Kucharska-Staszel, ekspertka prawa pracy, zauważa, że wiele kobiet zmuszonych jest do korzystania z nieefektywnych rozwiązań, takich jak zwolnienia lekarskie czy urlopy na żądanie. Wprowadzenie "urlopu menstruacyjnego" może stanowić krok naprzód w walkę z tabu dotyczącym menstruacji oraz formułować prawną podstawę do udzielania takich zwolnień.

Działania OHP to nie tylko zaspokojenie potrzeb zdrowotnych kobiet, ale także krok w kierunku zwiększenia ich komfortu i równości na rynku pracy. Jak zapewnia Jerzy Budzyn, Komendant Główny OHP, w przyszłości można spodziewać się dalszych inicjatyw wspierających prawa pracownic.

Przywołując tę zmianę, warto też zauważyć, że ogólnopolska debata na temat urlopów menstruacyjnych prowadzi do wzrostu świadomości i akceptacji społecznej dotyczącej zdrowia kobiet. Czy ten krok zainspiruje inne instytucje i przedsiębiorstwa w Polsce do wprowadzenia podobnych regulacji? Czas pokaże!