W naszych mieszkaniach spędzamy wiele czasu, starając się pozbyć niechcianych gości. Mowa nie tylko o bakteriach, ale także grzybach i różnorodnych bezkręgowych, które mogą czaić się w każdej szparze. Co ciekawe, jedynie rośliny mogą liczyć na naszą przychylność w pokojach i sypialniach. Jednakże nasze starania w walce z mikroskopijnymi lokatorami często są skazane na porażkę.

Niedawne badania przeprowadzone przez naukowców ujawniły, że w naszych domach żyje ponad 200 tys. gatunków mikroorganizmów. W mieszkaniach stwierdzono więcej gatunków bakterii niż wszystkich ptaków i ssaków na Ziemi. Co zaskakujące, większość z tych organizmów jest dla nas korzystna, z niektórymi z nich współpracujemy, a nawet czerpiemy z ich obecności korzyści, jak wspomaganie układu odpornościowego. Niestety, społeczeństwo, zdając sobie sprawę z tego, że wiele z tych gatunków jest dla nas niezbędnych, wciąż usilnie stara się je eliminować, co w praktyce może działać na naszą szkodę. Wykorzystując różne środki chemiczne do walki z patogenami, przyspieszamy ich ewolucję, a w konsekwencji „hodujemy” coraz bardziej odporne gatunki.

Jedną z grup, które dzielą z nami przestrzeń, są roztocze. Zajrzyjmy w kilka wybranych zakątków naszych mieszkań. W okolicy kaloryfera możemy spotkać roztocza szczurzego (Ornithonyssus bacoti), które są pasożytami. Przy tapetach czy w zakamarkach mebli czyha roztoczek domowy (Glycyphagus domesticus), znany z tego, że zanieczyszcza żywność i może wywoływać alergie.

Meble tapicerowane to raj dla rozkruszków drobnych (Tyrophagus putrescentiae), które również są częstym gościem w magazynach żywności. Na półkach z książkami możemy znaleźć sierposza rozkruszkowca (Cheyletus eruditus), który poluje na inne roztocze. Rośliny na parapecie są miejscem, gdzie możemy natknąć się na przędziorka chmielowca (Tetranychus urticae), groźnego szkodnika, który uszkadza liście roślin. Dobrą wiadomością jest to, że w otoczeniu naszych roślin żyją także dobroczynkowate (Phytoseiidae), które pomagają w naturalnej ochronie ogrodów, kontrolując populacje szkodników.

Ciekawostką jest to, że roztocze zamieszkują także akwaria, gdzie można spotkać mechowce (Oribatida), które pełnią ważną rolę w ekosystemie wodnym.

Dlatego nie tylko w naszych domach, ale także w otoczeniu pojawia się wiele mikroorganizmów, które są niezbędne dla zachowania równowagi. Z niecierpliwością czekamy na dalsze badania, które mogą poszerzyć naszą wiedzę o tym, jak wiele form życia dzieli z nami przestrzeń. W miarę odkrywania nowych informacji o tych gatunkach, zrozumiemy, że współistnienie może być kluczem do zdrowia i harmonii w naszych domach.