Kraj

Zaskakujące odkrycie! 16 busów edukacyjnych czeka na likwidację programu Czarnka

2024-12-05

Autor: Magdalena

Pod koniec września, grupą prominentnych posłów Prawa i Sprawiedliwości: Andrzeja Śliwki, Dariusza Stefaniuka, Piotra Uruskiego oraz Dariusza Mateckiego, udało się na teren warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Ich interwencja doprowadziła do odkrycia 16 busów kampanii edukacyjnej "Mobilne Laboratoria Przyszłości", które od miesięcy kurzyły się na parkingu, zamiast podróżować po Polsce i uczyć dzieci o sztucznej inteligencji, wirtualnej rzeczywistości i robotyce.

Kampania "Laboratoria Przyszłości" została wprowadzona przez Przemysława Czarnka, byłego ministra edukacji, w czasie pandemii COVID-19 z zamiarem unowocześnienia szkół podstawowych. Program miał na celu wyposażenie uczniów w nowoczesny sprzęt, aby wspierać ich rozwój oraz zdolność krytycznego myślenia. Z budżetu państwa na realizację tej inicjatywy przeznaczono blisko miliard złotych.

Warto dodać, że z tej kwoty aż 18 milionów złotych przeznaczono na same "Mobilne Laboratoria Przyszłości". Dzięki nim, eksperci w 16 busach, wyposażonych w zaawansowany sprzęt laboratoryjny, mieli docierać do szkół w każdym powiecie w Polsce, aby pokazywać nauczycielom oraz uczniom, jak wykorzystywać nowoczesne technologie. Jednak nowa ekipa przy ministerstwie zdecydowała o likwidacji programu, co zapowiedziano na koniec grudnia 2024 roku, nieustannie kwestionując jego efektywność i celowość wydatków.

Z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że program "Mobilne Laboratoria Przyszłości" nie spełniał założonych celów. NIK zarzuciła, że rozwijanie kompetencji nauczycieli w ramach tego projektu było nieefektywne i niedostosowane do potrzeb wielu szkół.

Niezależnie, politycy PiS postanowili wybadać koszty utrzymywania nieużywanych busów oraz samego programu. Jak poinformowała wicepremier Maria Mrówczyńska, parking nie generował kosztów, ale utrzymanie i eksploatacja samochodów opiewały na 133 259,44 zł. Od grudnia 2023 roku przewidywane są również niemałe wydatki związane z likwidacją Centrum GovTech.

Niespodziewanym zwrotem akcji jest zakup lokalu o powierzchni ponad 600 mkw w centrum Warszawy, który kosztował 9,5 miliona złotych. Koszt utrzymania tej nieruchomości od stycznia 2024 do października wyniesie dodatkowe 160 017,43 zł, a wynajem innego lokalu osiągnie zawrotną kwotę 1 142 522,89 zł.

Były minister edukacji, Przemysław Czarnek, w obronie swojego programu podkreślił, że wszystkie szkoły podstawowe wzięły udział w tej inicjatywie, a 98% skorzystało z dostępnych technologii. Czarnek obwiniał obecne kierownictwo o niekompetencję i brak umiejętności radzenia sobie z nowoczesnymi narzędziami edukacyjnymi.

Jednak kontrolerzy NIK zauważyli, że Czarnek nie nadzorował odpowiednio realizacji projektu. Nieprawidłowości powstawały na jego obozie, a działania ich naprawcze były prowadzone doraźnie kiedy sytuacja wymagała systematycznego nadzoru. Problemy, które ujrzały światło dzienne, mogą skrywać jeszcze więcej niejasności związanych z zagrożeniem dla przyszłości polskiej edukacji.