Rok 2023 przynosi istotne zmiany w polskim prawie budowlanym, które będą miały ogromny wpływ na inwestorów oraz obywateli. Najważniejsza zmiana wejdzie w życie 31 grudnia 2025 roku, kiedy to gminy będą zobowiązane do uchwalenia planów ogólnych. Brak reakcji z ich strony może znacząco wpłynąć na rozwój lokalnych inwestycji.

Czym jest plan ogólny?

Plan ogólny to kluczowy dokument w każdym mieście, który zastępuje tradycyjne studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego. Główna różnica między tymi dokumentami polega na tym, że plan ogólny ma charakter obowiązujący i określa konkretne zasady zagospodarowania terenu, podczas gdy wcześniejsze studium było jedynie zbiorem rekomendacji.

Wielu burmistrzów i wójtów od dłuższego czasu sygnalizuje, że termin uchwalenia planów jest bardzo ambitny. Większość gmin napotyka poważne problemy finansowe oraz brak doświadczonych planistów, co może wpłynąć na realizację tych wymogów. Ekspert Wojciech Rynkowski z Extradom.pl zauważa, że zmiana terminu na chwilę obecną wydaje się mało prawdopodobna.

Jakie są konsekwencje dla przeciętnego mieszkańca?

Dla Kowalskiego najważniejsze będzie to, czy jego działka znajduje się w obrębie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli plan taki istnieje, inwestycja nie napotka problemów. W przeciwnym razie, brak planu ogólnego może spowodować, że gmina nie będzie miała podstaw do wydawania warunków zabudowy.

Warto również wiedzieć, że nowe warunki zabudowy (WZ) wydawane po 2025 roku będą miały ograniczoną ważność – tylko przez pięć lat. Dla porównania, obecnie wydawane warunki są bezterminowe, co daje inwestorom większą swobodę w planowaniu swoich projektów.

Zatem, czas działać! Inwestorzy i mieszkańcy powinni śledzić rozwój sytuacji w swoich gminach oraz przemyśleć swoje plany budowlane. Niezbyt daleko myśląc i nie podejmując decyzji na czas, można stracić możliwość zrealizowania wymarzonego projektu. Czy jesteś gotowy na nadchodzące zmiany?