Co zrobić z kredytem hipotecznym w przypadku wojny? Ekspert odpowiada!
2024-11-29
Autor: Katarzyna
Wojna to sytuacja, która nikogo nie pozostawia obojętnym, w tym kredytobiorców. Czy w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego możemy być pewni, że bank nie zrealizuje swoich praw do windykacji? Ekspert Dariusz Wółkiewicz przybliża zasady rządzące kredytami hipotecznymi w trakcie wojny.
Zniszczenie naszej nieruchomości nie zwalnia nas z obowiązku spłaty kredytu hipotecznego. Dotyczy to niezależności od stanu zabezpieczenia hipotecznego. W momencie, gdy dojdzie do działań wojennych, banki mogą jednak dostać polecenia zawieszenia windykacji oraz unikania wypowiadania kredytów, podobnie jak miało to miejsce na początku konfliktu w Ukrainie.
Wùlkiewicz zaznacza, że w sytuacji zniszczenia naszej nieruchomości, bank ma prawo poszukiwać innych form zaspokojenia swoich roszczeń. Kredytobiorca jest odpowiedzialny całym swoim majątkiem. To oznacza, że jeśli nasz dom ulegnie zniszczeniu w wyniku działań wojennych, nie możemy powiedzieć: 'Nic nie zapłacę, niech bank weźmie ruinę'. Bank najpierw zadowoli swoje interesy i poszuka innych możliwości odzyskania finansów.
W kontekście polskiego prawa, w sytuacji zagrożenia wojennego można spodziewać się wprowadzenia specjalnych regulacji, które pomogą kredytobiorcom, co pokazują przykłady z pandemii COVID-19, jak programy wakacji kredytowych. Zarówno rząd, jak i sektor bankowy, wykazali się zdolnością do szybkiej reakcji w kryzysie.
Dodatkowo, w przypadku zmiany stosunków mogącej nastąpić w trakcie wojny, istnieje możliwość wnioskowania do sądu o rewizję warunków umowy kredytowej. Choć nie ma bezpośrednich przepisów dotyczących kredytów hipotecznych w sytuacji wojennej, ogólne klauzule mogą umożliwić pewne modyfikacje.
Jeśli wartość nieruchomości faktycznie spadnie, bank ma prawo zażądać dodatkowego zabezpieczenia, jednak renegocjacja głównej kwoty kredytu nie jest standardową praktyką. Banki, działając racjonalnie, mogą być skłonne do negocjacji warunków spłaty w sytuacji, gdy zyskują możliwość odzyskania części należności, zamiast egzekucji całej kwoty.
Co ciekawe, obecnie na rynku ubezpieczeń brakuje propozycji ochrony przed skutkami działań wojennych. Teoretycznie jednak, państwo może wprowadzić takie oferty.
W lokalnym kontekście, w razie zniszczenia mienia z powodu działań wojennych, właściciele mogą mieć podstawy do ubiegania się o rekompensatę od Skarbu Państwa, argumentując niedopełnienie obowiązków zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.
Czas wojny nigdy nie jest łatwy, a zrozumienie swoich praw i możliwości w tej sytuacji jest kluczowe dla wszystkich kredytobiorców!