Karol Nawrocki, nowy kandydat na prezydenta, złożył ważną deklarację, wskazując, że jego pierwsza inicjatywa ustawodawcza będzie dotyczyć Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). W obliczu kontrowersji związanych z projektami rządowymi, Nawrocki zaznacza, że CPK nie zostanie zapomniane ani zignorowane.

"Rząd Tuska ogłosił zamiar budowy CPK, mimo że projekt został okrojony i droższy, a także opóźniony. Obywatelski projekt ustawy na rzecz CPK trafił do zamrażarki w Komisji Infrastruktury, co może sugerować, że zostanie odrzucony po wyborach" - skomentował Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Nawrocki jednak jest zdecydowany, by wprowadzić nowe rozwiązania. "Pierwsza inicjatywa legislacyjna będzie dotyczyła wielkich inwestycji, takich jak projekt CPK. Inwestycja ta ma kluczowe znaczenie dla rozwoju komunikacji w Polsce i poprawy jakości transportu“ - podkreślił.

Dodatkowo, w perspektywie do 2024 roku, Rada Ministrów planuje przyjęcie nowej uchwały dotyczącej wieloletniego programu inwestycyjnego dla CPK, który ma trwać od 2024 do 2030 roku. Rama finansowa została zaktualizowana, a całkowity koszt realizacji programu oszacowano na 131,7 miliarda złotych do roku 2032.

Nawrocki zapowiedział, że jego dalsze inicjatywy będą ogłaszane w trakcie spotkań z wyborcami, co może sugerować, że zamierza słuchać głosu społeczeństwa i reagować na jego potrzeby.

Czy jego działania przyczynią się do zmiany w dotychczasowej polityce rządu w sprawie CPK? To pytanie, które z pewnością pojawi się w nadchodzących miesiącach, gdy będziemy świadkami kolejnych działań ze strony nowego lidera. Czy Polacy w końcu doczekają się skutecznej realizacji projektu CPK?