Nauka

Unia Europejska i zakaz geoinżynierii słonecznej: Czy to koniec naszych klimatycznych zawirowań?

2024-12-11

Autor: Andrzej

Wyobraźmy sobie, że nasza planeta to przegrzany piec. Geoinżynieria słoneczna to technika, której celem jest obniżenie temperatury poprzez odbijanie części promieni słonecznych z powrotem w kosmos. Od dziesięcioleci naukowcy proponują różnorodne technologie mające na celu przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu, które mają potencjał do ochrony naszej planety przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi oraz podnoszeniem się poziomu mórz.

W świecie nauki pojawiają się niezwykle kontrowersyjne pomysły. Jednym z nich jest np. zasypanie nieba miliardami ton diamentów, co miałoby pomóc w odbijaniu promieni słonecznych. Jednak to nie koniec! Proponowane są również ogromne lustra na orbitach, rozjaśnienie chmur czy wytwarzanie chmur z pyłu księżycowego w celu zablokowania słonecznych promieni.

Mimo iż teoretycznie takie technologie mogą przyczynić się do obniżenia temperatury Ziemi, eksperci ostrzegają przed nieprzewidywalnymi skutkami ubocznymi. Czy to rzeczywiście droga do ratunku, czy może bomba z opóźnionym zapłonem?

Obecnie doradcy Komisji Europejskiej wzywają do wprowadzenia zakazu geoinżynierii słonecznej w krajach UE. Moratorium obejmuje technologie służące do odbijania promieni słonecznych, głównie przez wprowadzanie refleksyjnych cząsteczek do atmosfery i modyfikację chmur.

Sytuacja nie jest jasna. Obecnie żadna z technologii nie jest wystarczająco rozwinięta, co rodzi pytania o ich możliwe negatywne konsekwencje dla ekosystemów, takie jak zmiany w opadach czy problemy z produkcją żywności. Kluczowym zagadnieniem pozostaje także fakt, że nie rozwiążą one problemu gazów cieplarnianych, które już teraz mają tragiczny wpływ na nasze oceany.

Naukowcy zauważają, że nawet jeśli niektóre z tych rozwiązań mogą przynieść chwilową ulgę w walce z efektami zmian klimatycznych, to wciąż nie rozwiązują one źródła problemu, a ich traktowanie jako panaceum może podważyć wysiłki zmierzające do redukcji emisji gazów cieplarnianych i adaptacji do zmian.

Co więcej, każda kadrowa ingerencja w nasz planetarny system mogłaby wiązać się z długofalowymi, globalnymi skutkami, które wymagałyby odpowiednich ram zarządzania z międzynarodową współpracą, reprezentacją wszelkich zainteresowanych stron oraz mechanizmami rekompensaty dla osób poszkodowanych.

Decyzja o moratorium na geoinżynierię słoneczną to istotny krok w kierunku bardziej odpowiedzialnej i przemyślanej polityki naukowej. Oznacza to, że zanim sięgniemy po techniki ingerujące w klimat, musimy zrozumieć wszystkie potencjalne konsekwencje naszych działań – od lokalnych zmian po globalne kryzysy. Jeżeli jednak nie podejmiemy kroków w walce z emisjami gazów cieplarnianych, zagrożenie ze strony zmian klimatu będzie narastać.