Finanse

MAGA nie pomaga. Donald Trump wystraszył kapitał z USA oraz wzmacnia euro i UE

2025-03-16

Autor: Anna

Odmienne perspektywy zaczęły kształtować się w Europie oraz u ważnych partnerów handlowych, którzy obawiali się nałożenia ceł przez nową amerykańską administrację. Utrudnienia dostępu do rynku amerykańskiego miały skutkować osłabieniem ich pozycji w negocjacjach. W efekcie, kraje te mogłyby znaleźć się na drodze długoterminowego, słabszego wzrostu, a nawet recesji.

Scenariusz ten zdawał się potwierdzać do czasu, kiedy Donald Trump objął urząd. Inwestorzy z niepokojem obserwowali, jak po inauguracji nowej administracji nastąpiły zmiany na rynkach. Zamiast tradycyjnych wzrostów, odnotowano spadki na Wall Street, co zwiastowało kłopoty przed końcem roku.

Amerykański dolar, który w grudniu osiągnął wartość 0,98 EUR, zaczął tracić na sile. Po połowie stycznia kurs euro wzrósł, a europejskie giełdy zaczęły notować wyższe stopy zwrotu niż ich amerykańskie odpowiedniki. To zjawisko, jak pokazuje historia, jest bezprecedensowe w ostatnich latach.

Jednak nie tylko Wall Street doświadczyło strat. Tesla, flagowa firma Elona Muska, oraz kryptowaluty również odczuły skutki polityki MAGA, notując drastyczne spadki. Wartości akcji Tesli spadły o ponad 50 proc., a bitcoin i ethereum również miały znaczące straty.

W miarę jak zaufanie do koncepcji MAGA malało, kapitał zaczynał preferować europejskie rynki. Krytycy twierdzą, że nowa administracja skupia się na populistycznych hasłach, a nie na spójnej strategii. Rynki jednak nadal miały inne oczekiwania, które nie zostały spełnione.

Zapewne dużą rolę w osłabieniu pozycji dolara odegrały różnice w polityce monetarnej pomiędzy USA a strefą euro. Mimo że w USA przewidywano utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie, w Europie coraz bardziej nastała tendencja do obniżania tych stóp. To mogło sprzyjać umocnieniu euro w stosunku do dolara.

Zaskakująca sytuacja miała miejsce również w Norwegii. Ostatni sondaż wykazał wzrost akceptacji dla przystąpienia tego kraju do Unii Europejskiej. Wyniki wskazują, że już ponad 35 proc. Norwegów jest za członkostwem, a tylko 49 proc. jest przeciwnych. Ta zmiana może być oznaką zmieniających się preferencji w regionie, gdzie niepewność polityczna w USA prowadzi do poszukiwania stabilności w Europie.

Sytuacja na rynku finansowym oraz zmiany w nastrojach społecznych mogą wskazywać, że czas rządów Trumpa będzie miał długofalowe konsekwencje. Czy może to oznaczać nową erę w globalnej ekonomii? Czas pokaże.