Finanse

MF ostrzega: nieuzasadniony wzrost cen usług pogrzebowych na horyzoncie!

2025-03-24

Autor: Marek

Wiceminister finansów Jurand Drop ponownie wyraził swoje zaniepokojenie w sprawie planowanej waloryzacji zasiłku pogrzebowego, wyrażając obawy o automatyczny i nieuzasadniony wzrost cen usług pogrzebowych. W piśmie skierowanym na obrady rządu, przestrzegł, że takie rozwiązanie może wpłynąć negatywnie na obciążenia finansowe rodzin w trudnym czasie, jakim jest śmierć bliskiej osoby.

Projekt ustawy, który przewiduje zwiększenie kwoty zasiłku pogrzebowego z obecnych 4 tys. zł do 7 tys. zł od 2026 roku, ma już akceptację Stałego Komitetu Rady Ministrów. Zgodnie z propozycją, zasiłek będzie waloryzowany, gdy skumulowana inflacja przekroczy 5%. To z jednej strony może pomóc w dostosowaniu zasiłku do rosnących kosztów życia, jednak z drugiej strony rodzi obawy o możliwość niekontrolowanego wzrostu kosztów pogrzebów.

Warto zwrócić uwagę na analizę Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, która pokazała, że koszty pogrzebu w Polsce w 2024 roku kształtują się w kwotach od 11,3 tys. zł do 14,3 tys. zł. Ceny różnią się w zależności od regionu — najniższe stawki notuje się w województwie podkarpackim i podlaskim, gdzie pogrzeb z kremacją i nagrobkiem granitowym kosztuje minimum 11,3 tys. zł. W przeciwieństwie do tego, w województwie łódzkim, ceny mogą osiągnąć nawet 13,3 tys. zł.

Co gorsza, tradycyjne pochówki bez kremacji są jeszcze droższe — ich koszty wahają się od 12,1 tys. zł do 14,3 tys. zł, z najwyższymi wydatkami na Łódzkim. To oznacza, że wiele rodzin może stanąć przed trudną decyzją wyboru tańszych opcji, co nie zawsze przekłada się na jakość świadczonych usług.

Warto również wspomnieć, że branża pogrzebowa zmaga się z ogromną szarą strefą. Więcej firm zatrudnia pracowników na czarno niż legalnie, co dodatkowo wpłynie na standardy usług i bezpieczeństwo zatrudnienia w tym sektorze. Dlatego też nadchodzące zmiany w polityce zdrowotnej i finansowej mogą przyczynić się do dalszych zawirowań na rynku.